Indywidualizm, to nieustanna walka, pomiędzy realizacją własnych potrzeb, a potrzeb innych, to napięcie pomiędzy własnym „JA”, a życiem w grupie.
Fakt, że nie żyjemy samotnie na pustkowiu, ale zawsze funkcjonujemy wewnątrz jakiejś wspólnoty, grupy zmusza nas do ciągłego decydowania o sposobie, w jaki stajemy wobec tego wewnętrznego konfliktu.
Fakty dotyczące indywidualizmu…
- Według słownika języka polskiego PWN, jest to ?poczucie niezależności i odrębności osobistej oraz dążenie do zachowania własnych poglądów?.
- Historycznie? w romantyzmie wielu poetów i pisarzy cierpiało z powodu niezrozumienia i odrzucenia Płacili cenę za ? wiarę w swojego Boga?, wyznawanie i wierność swoim poglądom i ideałom. W średniowieczu za uznawanie innych poglądów niż ogólnie obowiązujące, palono na stosie i skazywano na śmierć.
- Większość znanych nam i podziwianych ludzi jest indywidualistami.
- Mamy duszę i wolę, możemy wybierać sposób życia i postępowania, jaki chcemy, jaki jest zgodny z naszym systemem wartości.
- Indywidualizm jest wartością, niepotrzebującą uzasadnień, mocnych argumentów czy obrony, każdy, kto jest indywidualistą ma wewnętrzną siłę i chęć trwania w swoich poglądach.
Indywidualizm objawia się nie tylko poprzez ?kostium dziwoląga? – oryginalną, odmienną fryzurą, tatuażem, czy strojem. Indywidualista, to nie tylko osoba, która ma nietypowe hobby, np. lata po pracy na paralotni, działa na rzecz ochrony kolczatki australijskiej, czy jest jak Jacques Mayol, wielokrotnym rekordzistą świata we freedivingu.
Indywidualistą jest również osoba, która ?innowacyjność? traktuje, jako pierwsze przykazanie, a słowo ?kreatywność? potrafi odmieniać przez przypadki. Ma niestandardowe podejście do rozwiązywania problemów, lubi mieć wolność i autonomię w podejmowaniu decyzji. Do efektywnego działania potrzebuje częstych informacji zwrotnych na temat tego, co robi dobrze i źle, lubi być doceniana i zauważana, jako właściciel dobrych rozwiązań i pomysłów.
W korporacji panuje dość schizofreniczna atmosfera w tym zakresie. W teorii, na rozmowach rekrutacyjnych, mówi się o kreatywności, innowacyjności ? a tak naprawdę w rankingu korporacyjnym, najwyżej pozycjonowana jest wiedza sensu stricto, dostosowywanie się do reguł panujących w zespole, a nie ?artystyczno-innowacyjne fanaberie?.
Podobnie jest z indywidualizmem. W teorii bycie indywidualistą jest mile widziane, ale w praktyce widać, że w gruncie rzeczy i tak dąży się do stępienia tej cechy w pracownikach.
Najlepszy podręcznik zarządzania nie poda schematu postępowania z indywidualistą – każdy przypadek jest inny. A korporacja za „innym” nie przepada, nawet wówczas, kiedy okaże się utalentowany.
Potencjał osobowościowy i intelektualny ma szansę ujawnić się często dopiero po ?wyjściu? z korporacji – kiedy pracownik wyjdzie z getta niepowodzeń, zrzuci kostium dziwoląga i znajdzie się w środowisku, które zwyczajnie w niego uwierzy…
Indywidualista to taki osobnik, który doskonale zdaje sobie sprawę z zakłamania naszego świata. Tym samym indywidualista zarabia na czym się da i jakoś sobie radzi w życiu, kariery w życiu nie zrobi, bo z każdej drogi zepchnie go tłum. Jedyne co mu pozostaje to zalogować umysł w duchowym świecie spokoju.
Dziękujemy za komentarz i podzielenie się swoimi refleksjami 🙂