Relacja pracownik-przełożony wymaga czasami od jednej ze stron umiejętności przyznania się do popełnionego błędu. Błedy, popełnia każdy z nas, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym, ale nie wszyscy potrafimy się do nich przyznać i wykorzystać je do nauczenia się czegoś nowego.
Pastor John C. Maxwell powiedział „A man must be big enough to admit his mistakes, smart enough to profit from them, and strong enough to correct them.?
Spotykałem się z sytuacjami, w których osoby, z którymi pracowałem popełniały błędy podczas realizacji powierzonych im zadań. Przyczyny były różne ? zwykłe lenistwo, zlekceważenie rangi zadania, niewiedza, brak odpowiednich umiejętności, powierzchowne potraktowanie tematu, itd. O ile nie toleruję braku zaangażowania, czy lenistwa, to rozumiem, że wielu z nas, ja również, nie ma eksperckiej wiedzy w każdej branży, segmencie rynku, czy obszarze biznesu. Jednak w takiej sytuacji jednym z najgorszych i najbardziej frustrujących scenariuszy jest próba przekonania przełożonego, czy partnera w biznesie, że na pewno ma się rację.
Wielu z nas, szczególnie w relacji pracownik-przełożony będzie za wszelką cenę broniło swoich racji, nawet wtedy kiedy okazuje się, że w zrealizowanym zadaniu (raporcie, planie biznesowym, modelu organizacyjnym, analizie rynku) popełnione zostały błędy i wyniki są niezgodne z oczekiwaniami. W takich sytuacjach działa stres, adrenalina, chęć udowodnienia za wszelką cenę, że jestem najlepszy, więc na pewno mam rację. Nie popełniajcie takich błędów, zastanówcie się jak odbiera takie zachowanie druga strona, która wie, że nie macie racji, bo argumentacja jest niewłaściwa, bo błędy są ewidentne i widoczne gołym okiem.
Dojrzały pracownik, ekspert i profesjonalista zrobi coś zupełnie innego. Pokaże swoją mądrość, przyznając się do błędu, pytając o radę, wyciągając wnioski i proponując korekty lub nowe, lepsze rozwiązania. Zawsze możecie przyznać się do błędu, bo mądry i doświadczony menadżer lub partner w biznesie powinien to zrozumieć.
Kiedy znajdziecie się w sytuacji, w której zrozumiecie, że popełniliście błąd, zastanówcie się, czy nie jest lepiej skorzystać z tego, co robicie w życiu prywatnym. Poniżej kilka prostych zwrotów, które powinny być lepsze niż ?walka na śmierć i życie? o swoje racje.
Przepraszam…
Zwykłe ?Przepraszam? spowoduje, że zamiast napięcia i jeszcze większego stresu, atmosfera rozmowy nabierze bardziej spokojnego przebiegu, a znalezienie rozwiązania problemu będzie łatwiejsze.
Myliłem się, nie miałem racji…
Przyznanie się do błędu, proste rozwiązanie, które dla wielu z nas jest bardzo trudne w realizacji. Nie musimy nadmiernie tłumaczyć dlaczego, wystarczy krótko i rzeczowo powiedzieć, że popełniliśmy błąd. I zadeklarować jego poprawienie. Proste i skuteczne.
Potrzebuję pomocy…
Prośba o pomoc drugiej osoby to nie wstyd. Nie jesteśmy omnibusami, którzy wiedzą wszystko o wszystkim. Dobry szef otacza się ludźmi na których może liczyć, ale wie również, że oni czasami potrzebują jego wiedzy, doświadczenia i rad. Zamiast błądzić i tracić czas, poproś o pomoc.
Nie wiem…
Jeśli myślisz, że znasz wszystkie odpowiedzi, to jesteś w wielkim błędzie ! Nawet specjaliści i eksperci w poszczególnych dziedzinach nie wiedzą wszystkiego. Nasza praca i życie to ciągła nauka. To, że nie znasz wszystkich odpowiedzi powinno być wyzwaniem i szansą na nauczenie się czegoś nowego. A każdy doświadczony manager lubi uczyć i dzielić się wiedzą.
