Manager to bardzo odpowiedzialna funkcja. Przede wszystkim dlatego, że jest to osoba, która zarządza zespołem i ponosi za niego odpowiedzialność. By być efektywnym managerem dobrze jest posiadać pewien zestaw cech osobowości takich jak np. asertywność, decyzyjność, empatia, a także wysoki poziom inteligencji emocjonalnej. A to wszystko, po to aby kierownik zamiast demotywować, to motywował pracowników, dodawał wiatru w skrzydła.
Motywowanie pracowników, bez aspektu finansowego, wymaga nie lada wysiłku. Przede wszystkim ze względu na wymiar czasu. Motywowanie powinno trwać nieprzerwanie, cały czas. Kolokwialnie mówiąc, „rzucenie pochwałą” raz na dwa tygodnie na wiele się nie przyda. I tak formułuje się zasada, motywuj jak tylko nadarzy się nawet najmniejsza okazja. Często, to właśnie niezauważenie jednego starania pracownika, prowadzi do myślenia:”po co mam się starać i tak tego nikt nie zauważy, zrobię byle jak i tak będzie dobrze”. Ludzie nie są zaprogramowanymi maszynkami, efekt i jakość ich pracy zależy każdego dnia od innych czynników.
Jeśli tylko możesz to rozmawiaj z pracownikiem o jego sukcesach i porażkach, pokaż, że wiesz co on robi, czym się zajmuje oraz jaki jest styl jego pracy. Badania wskazują, że najbardziej demotywującym czynnikiem jest brak zainteresowania ze strony szefa. Jest to mały paradoks, bo w pierwszych dniach pracy cieszymy się z luzu i braku kontroli. Natomiast później staje się to frustrujące, bo jakby nie patrzeć każdy potrzebuje uwagi.
Angażowanie się w pracę członków swojego zespołu również stanowi wyzwanie, ponieważ to balansowanie na cienkiej krawędzi między kontrolowaniem, a zainteresowaniem. Aby pracownik nie czuł się źle w relacji z Tobą, zapamiętaj następujące reguły:
- pokaż zaufanie do kompetencji pracownika,
- słuchaj aktywnie pracownika i zadawaj pytania,
- w przypadku pojawienia się problemu, zapytaj jak możesz pomóc,
- przekazuj informacje negatywne na zmianę z pozytywnymi,
- monitoruj pracę pytając o to jak pracownikowi idzie, na jakim jest on etapie, czy pojawiały się jakieś trudności,
- staraj się, z każdym pracownikiem zamienić chociaż kilka zdań każdego dnia – pozostań w relacji,
- doceniaj wkład i wysiłek chwaląc za konkretne zachowania.
Motywatorem o którym nie sposób nie wspomnieć jest również ocena pracownicza, wykonywana od 2 do 4 razy w ciągu roku. Pamiętaj, też że otrzymanie przez pracownika pochwały nie powinno podlegać pod jeden stały klucz. Standardy wykonania zadania są ustalone na poziomie możliwości każdego pracownika z osobna.
A co z karaniem? Obecnie odchodzi się od metody kija i marchewki. Dawniej sądzono, że kara jest odwrotnością nagrody i wpłynie na zmianę zachowania. Niestety albo „stety” ten mechanizm tak nie działa. Badania pokazują, że motywacja pozytywna, czyli stosowanie systemu nagród, jest znacznie bardziej motywujące i efektywne niż stosowanie kar. Nagrody z pewnością zwiększają wystąpienie oczekiwanych reakcji pozytywnych, natomiast kary zazwyczaj powodują ucieczkę pracownika i pogłębiają poziom demotywacji, ponieważ odbierają nadzieję. Z pochwałami, też nie należy zwlekać, pracownik musi wiedzieć, że jest to w zasięgu jego ręki. Słyszałam o modelu biznesowym polegającym na uzyskaniu premii za konkretne słupki sprzedaży. Niestety były one tak wysokie, że nikt realnie rzecz biorąc nie był wstanie ich osiągnąć, co spowodowało wysoką rotację i niezadowolenie wśród pracowników. Dlatego jak tylko zauważysz pożądane zachowanie to podejdź i pogratuluj. Należy jednak mieć na uwadze, iż wzmocnienia pozytywne muszą być adekwatne (ich forma oraz częstotliwość) do sytuacji i zadania.
Poza chwaleniem i docenianiem warto dodać, iż skutecznym narzędziem podnoszenia motywacji jest zbadanie potrzeb pracowników i ich świata wartości. Pracownik będzie funkcjonował w obrębie takich zachowania, które są bliskie jego potrzeb i celów.