Pojęcie sił witalnych pojawiło się w koncepcjach alchemicznych w XVI wieku. Dzisiaj jest to popularne stwierdzenie, mające na celu określenie energii człowieka. Według niektórych koncepcji psychologicznych siły witalne to piramida trzech potrzeb człowieka, które określają energię każdego z nas. Z relacji amerykańskich naukowców wynika, iż niskie siły witalne silnie korelują z chorobą, która jest teraz bardzo popularna, czyli depresją. To siły witalne warunkują prawidłowe funkcjonowanie człowieka nie tylko w obszarze zdrowia ale też i psychiki.
Trzy poziomy piramidy sił witalnych człowieka to styl życia, relacje społeczne i samopoczucie. Zapewnienie dobrej diety, snu i aktywności fizycznej jest podstawą zdrowego funkcjonowania organizmu. Od dawna wiadomo, iż przyjmowanie zbyt dużej ilości cukru wcale nie podnosi naszej energii, za co w dużej mierze odpowiedzialny jest ruch fizyczny. Stąd dla osób, które są zdemotywowane i ich wizją dnia jest przysłowie, co zrobić, by nic nie robić, pierwszą wskazówką jest zadbanie o własne zdrowie i dobre funkcjonowanie organizmu.
Drugą częścią piramidy są kontakty społeczne. Człowiek jest jednostką stadną, stąd bez relacji interpersonalnych trudno mówić o dobrym samopoczuciu. Warto więc zadbać o kontakty z innymi ludźmi czy to w pracy czy też poza nią. Okazje do spotkań mamy właściwie cały czas, jednak niekiedy pod grubym szalem i słuchawkami w uszach ukrywamy siebie i swoje problemy. Otworzenie się na drugą osobę poprawia samopoczucie i jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania.
Trzeci poziom piramidy sił witalnych to relacja z samym sobą. Jak podaje znany psychiatra Phil Stutz, aby pracować nad tą energią należy podjąć dialog samemu ze sobą, na przykład pisząc listy. Taka metoda pozwoli na pozbycie się przykrych emocji, zamiast magazynowania ich lub wybuchania nimi w najmniej oczekiwanych momentach.
Brak sił witalnych najlepiej poznać po ogólnym osłabieniu, braku motywacji i nie chęci do życia czy też podejmowania działania. Na obniżenie poziomu sił witalnych wpływa stres, przeżywanie ciągłych przykrych emocji, brak równowagi work-life-balance, choroby, zła dieta, brak snu, unikanie relacji społecznych, czy też brak ruchu.
Powyższy artykuł powstał na podstawie nowego filmu Netflixa, który przybliża metody pracy znanego i bardzo cenionego psychiatry Phila Stutza.