Awans na lidera zespołu to powód do otworzenia szampana i świętowania sukcesu. Niestety, z takim wyróżnieniem łączy się także dodatkowy stres i obowiązki związane z przewodzeniem ludźmi, co nie należy do łatwych zadań. Najtrudniej stać się managerem dla osób z którymi wcześniej dzieliło się biurko. Czy być przyjacielem czy może zawiesić koleżeńskie stosunki?
Zacznijmy od tego, że w zespole zmiany należy wprowadzać powoli. Wielki przewrót i szereg szokujących nowinek, regulacji będzie budził niepokój, a co za tym idzie bunt. Filarami dobrego zarządzania są:relacje, znajomość pracowników, a także poprawnie sformułowane cele (zasady formułowania celów SMART). Jeśli, któregoś z tych elementów zabraknie, niezbyt długo będziesz cieszył się stanowiskiem managera.
Pierwszy filar efektywnego zarządzania – budowanie relacji
Dobry lider skupia się na innych, a nie na sobie. Jeśli, świeżo awansowany kierownik, chce pokazać jak bardzo jest dobry, a jego działania nakierowane są na spełnianie swoich potrzeb to jego kariera pod tytułem: „patrz, jakim jestem super przywódcą” jest na prostej drodze do jej rychłego końca. Pracownicy będą zadowoleni i zmotywowani do pracy, jeśli to oni będą w centrum Twojej uwagi, a Ty pokażesz ich mocne strony, pasje i zachowania. Twoim głównym zadaniem, jest nawiązanie relacji – tak by ludzie wiedzieli, że mogą do Ciebie przyjść i porozmawiać, pokazać swoje problemy. Trudno będzie zbudować relację kiedy ty jako lider będziesz niedoścignionym ideałem. Ludzie zdecydowanie lepiej czują się w kontaktach interpersonalnych z osobami podobnymi do siebie. Metoda kija i marchewki nie jest skuteczna długofalowo. Lojalność wobec podwładnych zaowocuje ich zaufaniem i uczciwością w przyszłości.
Mówiąc o budowaniu relacji warto wspomnieć o tym jak ważna jest umiejętność słuchania innych. Ludzie, chcą czuć się ważni, wysłuchani i potrzebni to podnosi ich zaangażowanie oraz budzi współodpowiedzialność.
Drugi filar efektywnego zarządzania – znajomość swoich podwładnych
Nie będę twórcza mówiąc, że ludzie są różni. Jednych, do pracy motywuje krytyka, a innych z kolei morze pochwał; jedni pracują tylko dla pieniędzy, a innym podoba się to jak są ważni i podziwiani przez kolegów.
Pracownicy, będą chętnie wykonywać swoje obowiązki, jeśli praca będzie realizować ich potrzeby, nie tylko te finansowe, które są oczywiste ale także te o które, trzeba po prostu zapytać. Jeżeli jest taka możliwość, to zrób spotkania indywidualne lub działowe, na których poznasz swoich podwładnych oraz ich stosunek do pracy. Znając pracowników i ich osobiste cele, będzie zdecydowanie łatwiej ich motywować. Pamiętaj, że poza motywatorem finansowym, nie istnieje jeden uniwersalny.
Trzeci filar efektywnego zarządzania – wyznacz wizje, zdefiniuj cele
Jako lider, jesteś kapitanem statku, który nie może dryfować bezwiednie na morzu. Twoja załoga, bezwzględnie musi kierować się w określonym kierunku, który będzie celem, a przyświecać tej podróży musi wizja, wspólna i atrakcyjna dla całego zespołu. Na pierwszych spotkaniach, przedstaw swojej załodze co jest dla Ciebie ważne, jakie masz plany i spraw, aby to były wasze wspólne marzenia. Ludzie, nie będą szli za Tobą długotrwale. Wiadomo, że raz się kogoś lubi, a raz nie. Natomiast, bez względu na sympatię ludzie mogą podążać za wspólną ideą.
A, na koniec pamiętaj, że jest się człowiekiem, a liderem się bywa.
