Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola to jeden z dyskusyjnych wątków zarządzania. Obserwujemy, że co lider to inne podejście do tej kwestii. Są kierownicy, których cechuje bardzo silna potrzeba kontroli pracowników i tak zwanego patrzenia im na ręce. Po drugiej stronie są natomiast szefowie, którzy dają wiele luzu i często nawet nie wiedzą co robią ich pracownicy. Jak wiadomo, żadna skrajność nie jest dobra. Postaw więc na monitoring!
Nadmierna kontrola jest bardzo frustrująca dla pracowników i męcząca dla kierownika, bowiem zazwyczaj chciałby on coś ulepszyć i poprawić. Styl zarządzania oparty na kontroli zazwyczaj cechuje wysokie niezadowolenie pracowników, które wynika z braku zaufania do członków zespołu. Natomiast zanadto poluzowane zasady współpracy są randką w ciemno, raz się uda a raz wyjdzie jakiś fakap. Gdzie jest zatem złoty środek kontroli pracownika?
Obecnie w dużej mierze kontrolą pracowników zajmują się skomplikowane systemy informatyczne – często wchodząc do biura i przykładając kartę wstępu zapisuje się czas pracy, tak samo jest w przypadku pracy przy komputerze czy obecności wszędobylskich kamer.
We współczesnych, prężnie rozwijających się organizacjach coraz częściej odchodzi się od kontrolowania pracowników, współpraca bazuje na wzajemnym zaufaniu w zakresie realizacji określonych celów. Obecnie stawia się na nieokreślony ściśle czas pracy, autonomiczność i nie trzymanie się ścisłych reguł. Praca z kontrolą ograniczoną do minimum jest możliwa w przypadku kiedy pracownicy sami widzą sens w tym co robią, a ich motywacją jest nie tylko uniknięcie kary za niewykonanie zadania, a rozwój organizacji i siebie samego. Aby zespół pracował efektywnie musi znać cel swoich działań. Od lidera wymagana jest umiejętność zarządzania przez cele. Kiedy pracownicy będą zmotywowani do samokontroli swojego działania jako lidera możesz ograniczyć się do monitoringu. Całkowity brak kontroli nie jest możliwy, bowiem jako manager musisz czuwać nad prawidłowością wszelkich procesów i realizacją zadań według terminarzu. Natomiast kontrola ma być monitoringiem, sprawdzaniem wskaźników, a nie przyłapywaniu na błędach czy wyjściach 5 minut wcześniej z pracy.
Złotym środkiem kontroli jest więc monitoring opierający się na sprawdzaniu realizacji celów i zaufaniu do pracownika, budowaniu jego zaangażowania bazującego na samokontroli, aby wszystko zagrało jak w szwajcarskim zegarku, bardzo istotna jest komunikacja między członkami zespołu, a liderem.